sobota, 5 września 2009

Festiwal Dialogu 4 Kultur

... czyli co nieco widoków z wystawy "Anabasis. Rytuały powrotu do domu", przy której przyszło mi pomagać.


Na początek lans FD4K w mieście Warszawie.
Ogólnie FD4K wygrywa moim skromnym zdaniem w kilku kategoriach jeśli chodzi o polskie festiwale. Jedną z nich jest design (-> www.4kultury.pl)










A to już podczas pracy. Przygotowywanie dzieła Jarosława Flicińskiego ;) Znaczy się malowanie ściany od projektora.










A to efekt końcowy.
No, nie do końca, bo obok jeszcze było zwierciadło.
I druga część pracy piętro wyżej.
W każdym razie wyszło nieźle :)














Zdjęcie robione z tarasu, a przynajmniej z czegoś, co kiedyś było tarasem. Na zdjęciu widoczne wejście na taras z klatki schodowej (w której przygotowywaliśmy pracę powyżej). (Bardzo) Krótkie info o miejscu, w którym odbywa się wystawa - dawna willa łódzkiego fabrykanta, Ludwika Grohmanna. Ogólnie burżuazja 1000.













W programie wystawy znajduje się b. dużo projekcji. To jedna z lepszych, jeśli nie najlepsza. Zdecydowanie CZEK IT! (Tylna 9/11, parter, jak poszukacie to znajdziecie)
(praca Adriana Paci: http://pl.wikipedia.org/wiki/Adrian_Paci)









To kolejny skrinszot z pracy powyżej.












Rzut ogólny willi, od strony wejścia.
Impressive, huh?
Na górze neon: "Will I be missed?"

... I guess so.




niedziela, 5 lipca 2009

Śląskie motywy

Wrzucam serię kilku różnych widoków, które trafiłem na Śląsku. Trochę architektury, trochę ścian, jeden Jezus i jeden grób.


No, to jest Bytom. A konkretnie centrum Bytomia, czyli ulica Dworcowa.


Ciekawostka - ogólnie struktura Bytomia jest następująca: Tania odzież, chiński sklep, salon gier Jackpot, tania odzież, chiński sklep, chiński sklep, salon gier Jackpot, tania odzież, salon gier, salon gier. Prawdopodobnie jest tam najwyższe w Polsce stężenie salonów gier na 100 m2. Nie pytajcie z czego to wynika - sami Bytomianie i Bytomianki też chyba nie wiedzą.







A to lokalny MDK. Dość monumentalnie.
















Dalej Bytom. Generalnie Bytom jest bardzo łódzki - co doskonale widać na załączonym obrazku. Damn, prawie identyczne podwórko to nawet w Zgierzu jest! Btw, warto zwrócić uwagę na seledynowy balkon. Trzeba mieć fantazję!










Trochę lokalnej sztuki ulicy - jeśli nie jest to zbyt wielkie określenie ;) Generalnie główna wartość sztuki ulicy leży w tym, że żyje i umożliwia dialog - co widać :)













Cudo. Witryna jednego ze 'sklepów wszystko za 5 zł' (też powszechnych w Bytomiu). Coś, co ma być Jezusem na krzyżu - moim zdaniem jest to dość twórcze i awangardowe podejście do tematu - Chrystus androgyniczny.










Kończąc temat Bytomia, przechodząc do Tych. Ogólnie w Tychach nie ma za wiele - tak jak w przypadku Bytomia są lumpexy, chińskie sklepy i salony gier tak tu są bloki i parki, na zmianę. Ale poza tym są dwa jeszcze nieźle widoczne średniej wielkości socjalistyczne murale - git! Tu jeden z nich.












A tu największa chyba atrakcja Tychów - grób Ryśka Riedla. Co by nie mówić o twórczości grupy Dżem, to jednak Rysiek ikoną jest i basta.

piątek, 29 maja 2009

Spiritual Healing

28 maja zdarzyło się coś, na co baaaaaaardzo bardzo czekałem - koncert dalek'a w Jazzdze. Ogólnie coś niesamowitego i jeden z najlepszych koncertów w jakich dane mi było uczestniczyć. 10/10, długo tego nie zapomnę. I mam zdjęcie z dalekiem :)

mc dalek (w tle dj octopus)
28 maja
Jazzga, Łódź

poniedziałek, 25 maja 2009

Wyzwolenie

Za depenalizacją marihuany. Jeśli ktoś do końca nie widzi napisu na zdjęciu: "Mam 35 lat. Od 20 lat palę marihuanę. Jestem zdrowa i czuję się świetnie :)"

Marsz Wyzwolenia Konopi 2009,
23 maja, Warszawa.

niedziela, 24 maja 2009

Głos ludu

Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego trwa. O ile w większości zupełnie nie wiem, kto i gdzie zdobędzie mandat europosła, o tyle poniższy widok świadczy o tym, że kandydat
Matuszewski raczej nie powinien się zbytnio nastawiać na sukces :) Panie pośle, lud przemówił! ;)














Zgierz, Rudunki, 21 maja 2009.

sobota, 23 maja 2009

Wiosenne przebudzenie

Wiosna w pełni, zmienny marzec i podobnie niestabilny kwiecień już sobie poszły w cholerę, więc czas na reaktywację tego skromnego kącika. Przebudzenie rozpoczęło się, oczywiście, aktywistycznym pierwszomajowym weekendem :)
















Olsztyn, 3 maja 2009.

środa, 4 marca 2009

You're talkin' to me?

Jak to mówią - w marcu jak w garncu.


Prezent z okazji 20 urodzin.
Otrzymałem z uwagi na podobieństwo.